Apartament o powierzchni 130 m2 mieści się na ostatnim piętrze budynku znajdującego się w okolicach centrum Białegostoku – z okien rozpościera się atrakcyjny widok na miasto, słynące z licznych zielonych terenów. Właścicielom – małżeństwu z dwójką dzieci – zleżało na nowoczesnej, ale jednocześnie ciepłej aranżacji wnętrz. O pomoc zwrócili się do Laury Sulzik, która sprostała ich oczekiwaniom i umiejętnie połączyła minimalizm z przytulną, domową atmosferą. Architektka postawiła na proste formy, drewno i naturalną kolorystykę. Aranżacja jest uporządkowana – nie ma otwartych półek i zbędnych dekoracji. Przestrzeń do przechowywania, zarówno w salonie jak i sąsiadującej z nim otwartej kuchni, jest zabudowana. Cała otwarta strefa dzienna jest utrzymana w kolorach ziemi. Centralnym punktem części wypoczynkowej jest wygodna narożna sofa Malta marki Olta, ustawiona na tle ściany pokrytej fornirem. Naprzeciwko niej znajduje się zabudowa z telewizorem i biokominkiem, zrobiona z forniru orzechowego, granitu i lakierowanego MDF-u.

Pomiędzy strefą relaksu a kuchnią stanął stół włoskiej marki Calligaris na efektownej masywnej podstawie,  otoczony krzesłami w skórzanej tapicerce. Nad stołem wisi niezwykle efektowna lampa zrobiona z dmuchanego szkła wpadającego w bursztynowy odcień.

Zabudowa kuchenna jest zrobiona z drewna dębowego. Za gładkimi frontami znajdują się liczne szafki oraz wszystkie niezbędne sprzęty – lodówkę, zamrażarkę i zmywarkę. Jedynie półwysep oddzielający kuchnię od salonu (ze zlewozmywakiem, płytą do gotowania i blatem roboczym) jest biały, wykończony na wysoki połysk, dzięki czemu nie przytłacza aranżacji wnętrza. Umieszczona nad nim orzechowa nadstawka sprawia, że kuchenny rozgardiasz nie jest widoczny z salonu.