Moda na wnętrze zmienia się jak w zwariowanym kalejdoskopie. Światowy design ruszył w podróż i nie zapowiada się, by w najbliższym czasie z niej powrócił. Jak nadrobić zaległości? Czy wsiadać na ten rollercoaster i ponieść się fali trendów? Jak jednak zachować ponadczasowy charakter, utrzymując w nim wymarzony styl?
Otóż, jak w każdej dziedzinie, również tu, można pokusić się o złoty środek. Potraktujmy wnętrze jako swoistą scenografię, zachowując przy tym pewną bazę, która w każdym stylu, przy zastosowaniu wielości pomysłów na aranżację, będzie funkcjonować poprawnie oraz ,,podbije” eksponowane elementy. Zastosujmy materiały uniwersalne, tj.: drewno, szkło, tkaniny o stłumionych naturalnych barwach.
Drewno, które istnieje w meblach czy też mnogości dodatków, nieustannie jest na czasie. Ciągle ,,trwa”, zmieniając przy tym jedynie swoją formę. Warto postawić na naturalne wybarwienia występujące w naturze. Piękny drewniany stół w kolorze orzecha czy też dębu, bez wątpienia, wpisze się w modernistyczną przestrzeń, a także uszlachetni swoim ciepłem wnętrze w stylu glamour.
Jak natomiast wprowadzić motyw nieprzemijającego szkła? Gdy uwzględniamy w projekcie szkło, kierujmy się zasadą zachowania umiaru. Ważne jest, że materiał ten lubi towarzystwo. Podczas wybierania stoliczków kawowych, konsol o przeziernych elementach, dobrze jest zestawiać je z metalem czy spiekiem, nie ograniczając się przy tym do tego bezbarwnego. Zachwyca ono bowiem różnorodnością ,, postaci „ – od mrożonej po barwioną. Warto zwrócić szczególną uwagę na te przyciemniane, które wprowadza niezwykle kameralny nastrój.
Temat doboru tkanin jest kwestią dyskusyjną i nie zapowiada się, by w tym zakresie zaszły radykalne zmiany. Na rynku jest bowiem wiele wzorów i faktur materiałów, które kuszą swoją niezwykłością i nasyconą kolorystyką. Niezmienną zasadą jest jednak dobieranie tych, które współgrają z naturą. Ponadczasowa szarość i beż to idealna baza do rzucenia na nią welurowej poduszki w stylu glamour czy też dzierganego koca, charakterystycznego dla shabby chic. Dzisiaj wnętrze skandynawskie w odcieniach szarości, jutro styl kolonialny z motywami z azteckiej krainy.
A gdy zmienia się trend, tak szybko jak pogoda – zmieniamy tylko scenografię. Scena jeszcze przez długi czas może pozostać taka sama.
Autor: Magda Brzozowska – Architekt Wnętrz